Przyniosła mnie tu w moim nowym, fantastycznym kartonie i postawiła, by mi zrobić to mało udane zdjęcie na tle szafy. Po co? Otóż, jest powód! Szafa, którą rzekomo popsułem parę miesięcy temu, uległa naprawieniu.
Przyszli dziś do mnie i do Stefana z wizytą ciotka i wujek, którzy podobno dawno już o nas słyszeli i są fanami mojego pisarstwa. Phi! Nie znaliśmy się wcześniej, czas więc był najwyższy, by się poznać tym bardziej, że Ona zamówiła nam u nich zdjęcia.
Zdjęcia jak zdjęcia, nie jestem stworzony do pozowania, poza tym nie wyczesała mnie wcześniej i liniałem na planie, jak jakiś nie przymierzając łysiejący kocur. Co innego Stefan - rozłożył się na stole i strzelał pozy jak stary wyga modelingu. Był wyraźnie w swoim żywiole. Może niedługo zobaczymy jego zdjęcia na jakiejś rozkładówce.
Ale nie o tym chciałem. Kiedy wychodzili, Ona postanowiła odprowadzić ich na parking. Szukając swoich japonek, napomknęła o zepsutej szafie. A oni na to, że a co się stało, aaa, fakt, Teofil popsuł (jaaa?!), a zobaczmy, co tu nie działa, a masz latarkę, a śrubokręt? Miała. Wzięli się za szafę oboje, pogmerali, posiłowali się, postukali śrubokrętem i nagle oświadczają, że zrobione. Otwiera się i zamyka! Jeździ!
Myślę sobie, że dobrze mieć takich podwładnych, którzy przejawiają smykałkę do domowych napraw. Nie trzeba się martwić, jeśli przypadkowo kopnie się w jakieś drzwi, a gdy życiowe okoliczności zmuszą, to i najmie się taki podwładny na pana od wszystkiego i Kot nie musi bać się, że zabraknie na kulki.
Pozdr.
T.
---------------
PS. A Podwładna jeszcze raz bardzo dziękuje K i M, że drzwi od niechcenia i bezinteresownie naprawili oraz wyraża nadzieję, że Teofil już nigdy w nie nie kopnie.
Teraz musisz Teosiu uważać na tę szafę :)
OdpowiedzUsuńA kiedy będą zdjęcia z sesji?
Powinny być, jak to się mówi, na dniach :)
UsuńCzekamy z niecierpliwością :)
UsuńTeofil, według mnie, zasugerował, że Podwładna musi koniecznie nabyć pewne umiejętności :D
OdpowiedzUsuńKochany chłopak :D
Też czekam na efekty sesji :D
Albo nabyć kogoś z tymi umiejętnościami w pakiecie.
UsuńFajnie, że Twoja Podwładna ma takich pomocnych znajomych, możesz sobie, jakby co, jeszcze raz kopnąć szafę i wiadomo, że nie trzeba zaraz wzywać Fachowca Od Szafy ;)
OdpowiedzUsuńPudło super, zazdroszczę, bo moje straciło formę, rozpłaszczyło się znaczy, po kilkukrotnym zmoknięciu na balkonie - nie chciało się jej sprzątnąć go do domu przed deszczem.
pozdrawiam i czekam na fotki z sesji,
Haker
Cześć Haker, polecam ten karton, jest wymiarowo idealny. Nie zabieram go na balkon i pilnuję jak oka w głowie. Ona powiedziała, żebym nawet nie myślał o ponownym kopnięciu szafy...
Usuńpozdr.
T.
To musiało być kopnięcie ho ho !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMasz krzepę kocie :-)))
Efekt został jeszcze spotęgowany rozpędem, z którego Teo skacze na te drzwi.
Usuń