Już prawie zapomnieliśmy o tej chwili sławy, gdy nagle Ona przyniosła wieści, że wisimy na wystawie. Jak to, na wystawie, zapytałem? I ja nic o tym nie wiem? Nie zostalismy zaproszeni na wernisaż? Strzelę focha, pomyślałem. Ona powiedziała, że też nic nie wiedziała. Poszłaby, żeby zobaczyć to na własne oczy. Dowiedziała się jednak na tyle późno, by już nie zdążyć. Zwłaszcza, że to na drugim końcu innego miasta było.
Ale to nie koniec historii. Pewnego dnia przyjechał do nas jeden gość i przywiózł rulon. W rulonie, jak się okazało, były nasze zdjęcia z wystawy!
Ogromne wydruki, a na nich ja z ciastkiem, Stefan z kranem, Stefan na fotelu wiklinowym, Stefan z kolorowymi piórkami, Ona z dziurą w dżinsach... no po prostu pełen zestaw. Zastygłem ze zachwytu, gdy je zobaczyłem. W dużym formacie wszyscy wyglądamy imponująco.
Ona zamierza powiesić zestaw, na którym zjadam ciastko, w kuchni nad stołem. Siedziałem przy nim, kiedy zdjęcia zostały zrobione. Na razie jednak wszystkie zdjęcia stoją zwinięte w rulon w przedpokoju.
Czekają, aż ogarnie Ją natchnienie do tego, by zabrać je do miejsca, gdzie oprawiają obrazy. Bo same się przecież nie oprawią, prawda?! Znając ją przepowiadam, że czekanie na natchnienie potrwa na oko parę miesięcy.
Będę Was informował o rozwoju wypadków. Jak tylko zawisnę, zaraz wrzuce zdjęcia!
Pozdr.
T.
---------------
PS. Podwładna zarzeka się tymczasem, że oprawi zdjęcia szybciej, niż za parę miesięcy. Nie może doczekać się, żeby zobaczyć Teofila z ciastkiem nad stołem w kuchni. :)
z daleka widze, ze zdjecia wysmienite :P
OdpowiedzUsuńPrawdziwi gwiazdorzy z chłopaków :-) Zdjęcia przepiękne i będą wspaniale wyglądać w domu.
OdpowiedzUsuńPrzewspaniałe fotki :) Ale z Was celebryci :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Gratuluje i troszkę zazdroszczę tak fantastycznej ozdoby kuchni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Przepiękne zdjęcia. Celebryci pełnym pysiem. :)
OdpowiedzUsuń